9 sierpnia 2012

Pierwsze opowiadanie szurniętych przyjaciółek.


Jestem obecnie w sklepie i kupuję sobie torbę, gdy nagle zobaczyłam, że wokół kasy zgromadziło się dużo piszczących dziewczyn, więc podeszłam i zobaczyłam Hazze! Podeszłam do kasy zapłacić. W drodze do niej wypatrzyłam fajną bluzę, więc postanowiłam ją przymierzyć. Tak więc wróciłam się do przymierzalni, a to co tam zobaczyłam kompletnie mnie zszokowało, gdyż był to Harry Styles! Nie wiedząc co zrobić weszłam do przymierzalni i najnormalniej w świecie się zaczęłam przebierać, a zawstydzony Hazza robił to samo gdy nagle okazało się, że Harry nagle wyparował, a pojawił się Niall Horan, który wyszedł z lustra na swym tęczowej maści Jednorożcu i spytał się czy mogłabym wyjść, bo chce się przebrać. Ja powiedziałam, że oczywiście i przeszłam do przymierzalni obok. Ściągnęłam bluzkę, aby przymierzyć ciucha i dostrzegłam, że ten zbok mnie podgląda pod ścianką oddzielającą kabiny, wiec szybko się ubrałam, poszłam do niego i powiedziałam, że ma wypierdalać z tej kabiny, a on się zarumienił i powiedział, że po prostu chciał od razu wiedzieć, jak wygląda jego przyszła żona bez koszulki. Zarumieniłam się, chciałam go pocałować, lecz wpadł Zayn i zdenerwowany powiedział:
Ej co wy tu odpierdalacie?! Co to ma być?! Niall, już godzinę cię szukamy, ale nigdzie cię nie ma! Zabieraj jednorożca i spadamy do auta, bo Paul już się unosi! - w tej chwili mnie zauważył. - Ooooo..! Witam śliczna... Co ty tutaj sama robisz... - zaczął się do mnie przystawiać, a ja tylko walnęłam go z plaskacza, a on no to:
Ej no kurde, co to było?!
Mam chłopaka !
A Niall rzekł:
TY MASZ CHŁOPAKA??!!
A ty na ucho mu rzekłaś:
Nie, ale wolę ciebie od niego - i pocałowaliście się. Ale Paul przyszedł i zaczął całować Zayna! Zayn mu przerwał i zaczął mnie całować, lecz Niall mu przerwał i mnie pocałował. W tym czasie Zayn wskoczył na barana Paul'owi. Gdy skończyliśmy Niall zadzwonił po resztę ekipy i odpierdzieliliśmy party hard w przymierzalni! Lou pytał się Hazz, czy chce mieć z nim dziecko, Niall przystawiał się do lustra, Zayn biegał po sklepie nago, a Liam za nim z kurtką, a Paul siedział w kącie i malował paznokcie u rąk na różowo, gdy nagle przyszedł kierownik sklepu i wykrzyknął:
Dosyć! Niall proszę przestań! Lou, Harry nie będzie mieć z tobą dzieci! Zayn ubierz się, Liam daj mu kurtkę, a Ty Paul przestań ty geju! Wszyscy się oburzyliśmy i oderwaliśmy jedną ścianę oddzielającą przymierzalnie, przywiązaliśmy do niej, podartymi ubraniami kierownika i wypierdzieliliśmy go przed galerię, w której się znajdowaliśmy i kontynuowaliśmy hard party. Lecz przyszła ochrona, wydarła się na nas, zakuła nas w kajdanki i wyprowadziła poza galerię, gdzie był kierownik i krzyczał, że tego pożałujemy i żebyśmy go wypuścili. Ochrona zajęła się tym gostkiem i wróciła razem z nim do środka, a my poszliśmy do kibla wraz z jednym ochroniarzem, bo nie chciał przy innych na nas krzyczeć. Nagle Harry powiedział:
Siku mi się chce!
To na co czekasz?!- rzekł Zayn.
Hahah... okay, odwróćcie się!
Nie!
Odwróćcie
Okay... - zrobiliście fejsa z komxxów.
Wreszcie, a ty Izawia nie podglądaj! - Harry " oddawał potrzebę ", gdy w radiu zamieszczonym na ścianie leciało More Than This i Louis zaczął śpiewiać "Cause I can love more than toilet bowl!”
Hahahahaha! - zaczęliśmy się śmiać. A Niall: If I'm louder, this toilet hear me ?.
Hahaha! - nie mogłam się powstrzymać i wybuchłam. Gdy nagle wszedł kierownik i powiedział:
Co wy tu jeszcze robicie?! Już mi stąd, wynocha!
A Liam do niego:
Spoko faciu nie denerwuj się, bo na hemoroidy zachorujesz! - Wybuchliśmy niepohamowanym śmiechem, tak jak przedtem i powoli się usunęliśmy z galerii. Wyśliśmy, a przed galerią wymieniliśmy się numerami telefonów.
*3 lata póżniej*

Mój Drogi Pamiętniku. Nasz syn, James, wypowiedział dziś swoje pierwsze słowo - kot.^^
Jestem z tego powodu uradowana ! Mój narzeczony, a za razem przyszły mąż - Zayn - także bardzo się cieszy. A niedługo nasz przyjaciel - Liam - bierze ślub. Jesteśmy bardzo szczęśliwi.
Dla Pamiętniczka : Izawia... :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz